Dostarczamy Megawaty komponentów PV. Napędzamy transformację energetyczną.

Nowo opublikowany raport Solarbe Global poświęcony wielkości sprzedaży modułów PV na świecie plasuje markę JinkoSolar, którego Energynat jest autoryzowanym importerem i dystrybutorem, na pierwszym miejscu pod względem globalnej sprzedaży w pierwszym kwartale bieżącego roku. Firma w 2023 dostarczyła na rynek aż 13,04 GW modułów, z czego prawie 50 % stanowiły panele N-type Tiger Neo. To wzrost o 72,7 % w porównaniu z tym samym okresem w 2022 roku.

– Nasza pozycja w rankingu nie jest zaskoczeniem – skomentował Dany Qian, wiceprezes JinkoSolar – Mimo dużej konkurencji, nasza marka wciąż napędza rozwój rynku, prowadząc w światowym wyścigu pod względem innowacyjności. Dziś jesteśmy światowym liderem w zakresie rozwoju i produkcji rozwiązań w technologii N-type TOPCon. Ta w Q1 2023 stanowiła już 50% naszej całkowitej sprzedaży.

– JinkoSolar to jeden z największych i najbardziej innowacyjnych producentów modułów fotowoltaicznych na świecie. Popularyzacja technologii ogniw typu N, której JinkoSolar jest pionierem, oraz kolejne rekordy efektywności osiągane przez produkty tej firmy, sprawiają, że popyt na panele JinkoSolar wciąż rośnie. Klienci w Polsce i Europie doceniają moduły tej marki także za wydłużone gwarancje oraz ich walory estetyczne – mówi Paweł Kozłowski, Chief Operations Officer i Co-Founder Energynat.

– Energynat jest obecnie czołowym importerem produktów firmy JinkoSolar w Polsce oraz Europie, gwarantującym swoim klientom i partnerom biznesowym, obok dostępności i stałych cen, najwyższą jakość obsługi oraz doradztwo w zakresie oferty JinkoSolar – uzupełnia.

Moduły JinkoSolar są dostępne w Polsce w sieci sprzedaży autoryzowanych partnerów Energynat – czołowych dystrybutorów materiałów elektrotechnicznych – liczącej już blisko 100 punktów handlowych. W przypadku zamówień kontenerowych i megawatowych, w których specjalizuje się importer, zachęcamy do kontaktu bezpośredniego i skorzystania z naszego flagowego programu „Duże RABATY na MEGAWATY” oraz odbierania komponentów bezpośrednio z 3 centrów dystrybucyjnych Energynat: w Warszawie, Wrocławiu oraz Łodzi.

Źródło: Globenergia.pl

Jeden z czołowych polskich importerów i dystrybutorów komponentów PV – spółka Energynat po ponad dwóch latach współpracy z marką JinkoSolar – TOP2 największych producentów modułów fotowoltaicznych na świecie oraz światowym liderem w produkcji modułów z ogniwami w technologii typu N – wchodzi dziś do grona jej kluczowych dystrybutorów w Europie.

Inauguracja umowy dystrybucyjnej zawartej pomiędzy firmami miała miejsce w trakcie Targów ENEX 2023 w Kielcach. Kontrakt polskiego importera sprzętu PV – spółki Energynat oraz producenta paneli fotowoltaicznych – marki JinkoSolar przewiduje dostawę do rynku w 2023 roku modułów o mocy 220 MW. Zarząd Energynat planuje jednak ten wolumen powiększyć o dodatkowe 30 MW, osiągając na koniec roku pułap 250 MW. Całkowita ilość paneli fotowoltaicznych dostarczonych w bieżącym roku przez Energynat ma natomiast wynieść aż 350 MW.

Czytaj dalej na portalu GLOBENERGIA – bit.ly/3lBiWZO

Energynat jako jedna z niewielu firm w Polsce została wyróżniona w prestiżowym rankingu 1000 najszybciej rozwijających się firm w Europie. Energynat znalazł się na wysokim, bo aż 63. miejscu, co czyni ją drugą najdynamiczniej rozwijającą się firmą w kraju.

Ranking Financial Times to jeden z najbardziej liczących się, niezależnych, biznesowych rankingów tego typu. Raport jest opracowywany przez brytyjski dziennik o elitarnym charakterze, zorientowany na tematykę gospodarczą i finansową, który okazuje się od 1888 r. i jest znany na całym świecie. W przygotowywanym raporcie uwzględnia się wyłącznie firmy, które między rokiem 2018 a 2021 osiągnęły wzrost wewnętrzny nie mniejszy niż 36,2 %. Wynik Energynat wyniósł aż 177,3 %. Co ważne, wzrost przychodów wynikał z stymulacji wewnętrznej, a nie z przejęć, a za wskaźnik wzrostu przyjęto nie tylko dynamikę wzrostu przychodów, ale także m.in. wzrost liczby pracowników.

TOP 2 w Polsce

W tegorocznej, siódmej edycji w raporcie znalazło się zaledwie 48 polskich firm. Zgodnie z rankingiem Energynat jest drugą pod względem tempa rozwoju firmą w Polsce i jedną z najszybciej rozwijających się spółek w Europie.

– Obecność w rankingu FT1000 2023 potwierdza rolę Grupy Energynat w transformacji energetycznej polskich firm i samorządów. Dzisiaj możemy bez wątpienia nazywać się jedną z najszybciej rozwijających się firm z branży OZE – i to nie tylko na polskim rynku. To ogromne wyróżnienie, ale też motywacja do dalszego działania. – mówi Marcin Bugajski, prezes zarządu Energynat. Uwzględnienie marki w rankingu Financial Times to wyraz dużego prestiżu, ale też dowód na to, że Energynat to poważny partner w biznesie i firma, której po prostu można zaufać – dodaje.

Cały raport dostępny jest tutaj -> bit.ly/3y8xVgx

Panele obustronne tzw. bifacjalne to moduły słoneczne, które mają warstwę aktywną z dwóch stron, dzięki czemu mogą absorbować zarówno światło, które pada na nie bezpośrednio, jak i to, które jest odbite i dociera do urządzenia od tyłu. Takie rozwiązanie pozwala na wytwarzanie większej ilości energii, co sprawia, że panele te cechują się wyższą wydajnością niż klasyczne, jednostronne (monofacial) moduły PV. A skoro można mieć więcej energii z jednego obustronnego panela, to i zyski, nawet przy nieznacznie wyższej cenie tego typu rozwiązania, są większe. Korzyści, poza tymi finansowymi, jest jednak jeszcze więcej. Nie dziwi więc duże zainteresowanie rynku i użytkowników tą technologią. 

Wśród paneli bifacjalnych wyróżniamy dwa główne typy: obustronne z podwójnym przeszkleniem tzw. Double Glass (DG) oraz te z przezroczystą tylną warstwą elektroizolacyjną tzw. Transparent Backsheet (TB). Oba rodzaje paneli mają wspólną cechę – odporność ogniową. Czym się różnią między sobą? 

Waga

Stosowana w panelach Transparent Backsheet przezroczysta tylna warstwa jest wykonana z folii elektroizolacyjnej zamiast szkła, co przekłada się na mniejszą wagę modułu. W porównaniu do podwójnego przeszklenia charakteryzującego panele typu Double Glass jest to różnica znacząca. Waga pojedynczego modułu typu TB, nawet przy rozmiarze sięgającym 2,7 m2, utrzymuje się na poziomie poniżej 27 kg. Różnica w wadze, między lekkim modułem szkło-folia a cięższym modułem szkło-szkło, zwiększa się jeszcze bardziej wraz ze wzrostem rozmiaru panela. A im mniejsza waga, tym tańszy transport i montaż.

Właściwości mechaniczne

Przednia szyba modułu typu TB jest wykonana ze szkła hartowanego o grubości 3,2 mm. Materiał przedniej szyby w DG to szkło wzmacniane termicznie o grubości 2,0 mm. Wyższą wytrzymałością na uderzenia będzie więc charakteryzował się typ TB. Z kolei Double Glass, dzięki swojej symetrycznej strukturze, cechuje większa tolerancja na podmuchy silnego wiatru i dynamiczne obciążenia mechaniczne, co również nie pozostaje bez znaczenia. W regionach o dużych prędkościach wiatru (obciążenie wiatrem większe niż 2400 Pa), wybierając moduł obustronny typu TB, koniecznie jest zastosowanie odpowiedniej konstrukcji montażowej.

Niezawodność w ekstremalnych warunkach pogodowych

Moduły typu Double Glass cechują się doskonałą odpornością na parę. Podobne właściwości wykazuje stosowane w Transparent Backsheet rozwiązanie, wykorzystujące przezroczystą warstwę spodnią z materiałami fluorowymi. Folia Dupont Tedlar, o której tutaj mowa jest także odporna na starzenie się i korozję.

Właściwości anty-UV

Przepuszczalność UV przezroczystego arkusza tylnego (TB) jest mniejsza niż 1%, natomiast przepuszczalność UV szkła wynosi 40–50%. Moduł typu DG jest więc bardziej niż Transparent Backsheet narażony na ewentualne straty w zakresie produkcji energii. 

Odporność na korozję alkaliczną i ścieranie

Szkło w panelach typu Double Glass łatwo koroduje w środowisku zasadowym i tworzy białe plamy, które są trudne do czyszczenia. Zdecydowanie lepiej wypada tutaj rozwiązanie stosowane w modułach typu Transparent Backsheet, który wykazuje doskonałą odporność na korozję alkaliczną. 

Zarówno szkło zastosowane w DG, jak i przezroczysty arkusz wykorzystywany w TB nie wykazują tendencji do ścierania pod wpływem wiatru z piaskiem występującym na terenach piaszczystych. Zewnętrzna warstwa tylnego arkusza TB to folia Dupont Tedlar, która potrafi wytrzymać napór ponad 50 litrów spadającego piasku i to w długim, nawet 30-letnim okresie użytkowania. To dlatego właśnie technologia TB jest wykorzystywana przez NASA w pojazdach używanych na Marsie.

Odporne na plamy. Łatwe do czyszczenia

Wysoka odporność na powstawanie plam, która cechuje moduły bifacial typu Transparent Backsheet sprawia, że tylną stronę tych paneli zdecydowanie łatwiej jest czyścić i konserwować niż szkło hartowane. W przeciwieństwie do szkła, które jest hydrofilowe, powierzchnia z folii elektroizolacyjnej jest hydrofobowa, tak więc krople wody łatwo z niej spływają. Kropla deszczu spadająca na szkło rozlewa się, tworząc wymagające cyklicznego czyszczenia smugi. W przypadku folii Dupont Tedlar problem ten jest marginalny. Powierzchnie hydrofobowe lepiej też radzą sobie z kurzem, który usuwa się samoistnie.

Wytwarzanie energii

W przeprowadzonych czterech różnych testach terenowych, którym w ramach badań poddane zostały oba moduły, panel bifacjalny typu TB wygenerował więcej energii w porównaniu z bifacjalem typu DG. Co więcej, dzienny zysk na Wat dla modułu z przezroczystym arkuszem tylnym rósł sukcesywnie wraz ze wzrostem ogólnego napromieniowania. Większa generacja mocy modułu z przezroczystym arkuszem tylnym wynika z niższej temperatury roboczej, zapewnionej przez mechanizm rozpraszania ciepła zastosowany w urządzeniu. 

Podsumowując

Bifacjalny moduł typu Transparent Backsheet (TB) jest modułem zdecydowanie bardziej wszechstronnym, cechującym się zrównoważoną wydajnością w różnych warunkach pogodowych i terenowych.

Dzięki swojej lekkiej konstrukcji i łatwości czyszczenia instalacja modułu typu TB w dłuższym horyzoncie czasu będzie generować dodatkowe oszczędności operacyjne, związane z eksploatacją instalacji.

Również montaż będzie mniejszym wyzwaniem, szczególnie na dachach gdzie istotna jest waga systemu. Moduł typu Double Glass jest lepszy pod względem odporności na wilgoć i na skrajne usterki mechaniczne, ale gorszy pod względem odporności na promieniowanie UV i sole alkaliczne.

Biorąc zaś pod uwagę kluczowy parametr, jakim jest produkcja energii, DG wypada także nieco gorzej w porównaniu z TB. Zaletą modułów typu TB jest także ich cena, niższa niż modułów DG.

  • Który panel wybrać?

Jakie potrzeby, takie moduły. My zachęcamy do rozważenia inwestycji w moduły Transparent Backsheet, np. typu 455/460W bifacial Eagle od Jinko Solar. To sprawdzone moduły, których technologii budowy dziś ufa także NASA. Dlaczego jeszcze warto postawić na moduły Eagle Bifacial od JinkoSolar?

  • Najlepiej sprzedający się model paneli typu bifacial na świecie (Dane: 2017-2021) 
  • Aż 30-letnia gwarancja mocy liniowej (84,95% po 30 latach) 
  • Technologia TB gwarantuje doskonałą wydajność i moc modułu 
  • Niezwykła wydajność nawet przy słabym nasłonecznieniu 
  • Technologia Transparent Backsheet przekłada się na niższe koszty instalacji i utrzymania modułów niż w przypadku paneli dwustronnie przeszklonych (Double Glass)
  • Moduły produkowane w USA i Malezji

W naszej ofercie posiadamy również moduły Double Glass :

Jinko Tiger Pro 540W oraz Astronergy Astro5 Semi 540W 

W razie pytań, zapraszamy do kontaktu z naszymi konsultantami: kom +48 784 312 719 lub +48 602 742 447

Więcej na www.energynat.trade

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii na 2022 rok dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych. Łącznie koszty energii i dystrybucji mają w skali miesiąca wzrosnąć w 2022 roku przeciętnie o 21 zł netto, czyli o około 1/4 w stosunku do kosztów tegorocznych. 

Jak podkreśla Urząd Regulacji Energetyki, na całkowity koszt rachunku za energię elektryczną składają się koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji (transportu). Prezes URE zatwierdza taryfy zarówno dla sprzedaży (tylko dla odbiorców w gospodarstwach domowych korzystających z taryf tzw. sprzedawców z urzędu), jak i usługi jej dystrybucji (dla wszystkich grup odbiorców).

W efekcie decyzji Urzędu Regulacji Energetyki, stawki nowych taryf dystrybutorów energii wzrosną w 2022 roku średnio dla wszystkich grup odbiorców o 8 proc. i – jak tłumaczy URE – wynika to głównie ze wzrostu kosztów prowadzonej działalności operacyjnej i koniecznych inwestycji.

W taryfach dystrybucyjnych uwzględnione są ponadto opłaty wynikające z przepisów prawa, które nie trafiają do dystrybutorów. W tym stawka opłaty kogeneracyjnej wzrosła z 0 zł/MWh do 4,06 zł/MWh, koszt opłaty mocowej wzrośnie o około 30 proc., natomiast koszt dopłat dla producentów energii odnawialnej w przyszłym roku spadnie z 2,2 zł/MWh do 0,9 zł/MWh.

Z kolei w wyniku zatwierdzenia nowych taryfy na obrót (sprzedaż) energią elektryczną odbiorcy w grupie G11, dla których sprzedawcą z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, zapłacą za energię ok. 17 złotych netto miesięcznie więcej (37 proc.). Natomiast wzrost stawek dystrybucji dla tych odbiorców wyniesie średnio 9 proc. Jak wyliczył regulator, nominalnie część dystrybucyjna rachunku w grupie G11 może wzrosnąć od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie.

W sumie od 1 stycznia 2022 r. łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o około 21 złotych netto miesięcznie.

URE podkreśla, że rosną koszty zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym. Kontrakty zawierane na Towarowej Giełdzie Energii (TGE) pokazują, że w ostatnim roku cena energii – zarówno z dostawą na rok 2022, jak i na kolejne lata – gwałtownie rośnie. Jak zaznacza regulator, jeszcze w listopadzie 2020 r. cena energii w kontraktach terminowych oscylowała na poziomie 242 zł/MWh, aby w listopadzie br. osiągnąć poziom 470 zł/MWh. 

Jak wskazuje URE, dugim czynnikiem przekładającym się na ceny energii w Polsce są koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (CO2). Nasza energetyka w większości oparta jest bowiem na tym paliwie: 80 proc. wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło właśnie z węgla. Tymczasem koszty uprawnień w okresie od maja 2019 r. do listopada br. wzrosły od 100 do 310 zł za tonę i obecnie nadal rosną.

Taryfy zatwierdzane przez regulatora czterem tzw. sprzedawcom z urzędu mają zastosowanie dla 9,8 mln odbiorców w gospodarstwach domowych, czyli obejmują 63 proc. z 15,6 mln wszystkich klientów w grupie gospodarstw domowych.

Z ofert wolnorynkowych, czyli niepodlegających zatwierdzeniu przez Prezesa URE, korzysta już ponad 37 proc. odbiorców w gospodarstwach domowych w naszym kraju (ponad 5,8 mln).

URE podkreśla, że w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej ustawodawca przewidział obniżenie w pierwszym kwartale 2022 roku stawki podatku VAT na sprzedaż energii z 23 do 5 proc. oraz zwolnienie gospodarstw domowych z akcyzy na energię do końca maja 2022 r. Znaczna grupa odbiorców będzie również mogła skorzystać z dodatków osłonowych.

Z obniżonej stawki VAT i dodatku osłonowego mogą skorzystać odbiorcy niezależnie od tego, czy korzystają z taryfy regulowanej czy oferty wolnorynkowej.

Źródło: gramwzielone.pl

Prezydent podpisał ustawę likwidującą prosumencki system opustów, którą uchwalił Sejm i która ma wejść w życie z początkiem drugiego kwartału 2022 r.

Podpis prezydenta pod najnowszą nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii otwiera drogę do publikacji nowych przepisów dla prosumentów w Dzienniku Ustaw.

Podpisana nowelizacja zakłada zamknięcie dotychczasowego systemu opustów dla prosumentów, którzy nie zdążą zgłosić przyłączenia swoich mikroinstalacji do końca marca 2022 roku. Właściciele mikroinstalacji, którzy zgłoszą ich przyłączenie począwszy od drugiego kwartału przyszłego roku, będą mogli korzystać z rozliczeń nadwyżek energii w ramach mechanizmu określanego jako net-billing.

Nowy system może wydłużyć okres zwrotu z inwestycji w domowe mikroinstalacje, przy czym jego rentowność będzie zależeć do kształtowania się, trudnych do przewidzenia w dłuższej perspektywie, hurtowych cen energii.

Właśnie po hurtowej cenie prosumenci zgłaszający przyłączenie do sieci po 31 marca będą mogli sprzedawać nadwyżki energii. Początkowo ma to być średnia cena z minionego miesiąca, a od połowy 2024 r. rozliczenia mają być prowadzone z uwzględnieniem ceny godzinowej na Rynku Dnia Następnego.

Wprowadzenie okresu dostosowawczego ma wynikać z konieczności wdrożenia narzędzi i systemów do rozliczenia wartościowego energii według ceny godzinowej oraz wymagań centralnego systemu informacji rynku energii (CSIRE), który zgodnie z ustawą Prawo energetyczne powinien funkcjonować od 1 lipca 2024 r.

Przewidziano przy tym dodatkowy okres przejściowy. System opustów będzie modelem rozliczeń dla nowych prosumentów, wchodzących na rynek w okresie od dnia 1 kwietnia 2022 r. do dnia 30 czerwca 2022 r. Na koniec tego okresu ewentualne nadwyżki energii zostaną rozliczone po średniej cenie miesięcznej z czerwca, a prosumenci automatycznie przejdą na rozliczenia w systemie net-billingu.

Dotychczasowi prosumenci, jak również podmioty, którzy wejdą do systemu do dnia 31 marca 2022 r., mają zagwarantowane prawa nabyte – będą mogli korzystać z systemu opustów przez 15 lat od chwili wytworzenia i wprowadzenia do sieci elektroenergetycznej pierwszej kilowatogodziny energii. Podpisana przez prezydenta ustawą poszerza ponadto katalog podmiotów systemu prosumenckiego o prosumenta wirtualnego energii odnawialnej, prosumenta zbiorowego energii odnawialnej oraz reprezentanta prosumentów.

Rynek prosumencki przekroczył kolejną barierę. Według najnowszych danych Agencji Rynku Energii (ARE) za październik 2021 roku, łączna moc mikroinstalacji prosumenckich przekroczyła poziom 5 GW. Liczba prosumentów OZE wzrosła do poziomu 744 399, z czego zdecydowaną większość stanowią właściciele instalacji fotowoltaicznych.

Na koniec października 2021 roku moc zainstalowana we wszystkich źródłach wytwórczych w Polsce wyniosła 54 159,8 MW. W elektrowniach konwencjonalnych posiadamy 37 048 MW, w instalacjach OZE – 15 698,8 MW. Tylko we wrześniu w Polsce wyprodukowano 15 956,6 GWh energii, z czego 12 431,9 GWh wygenerował konwencjonalny segment sektora energetycznego, instalacje OZE – 3454,2 GWh.

Moc zainstalowana we wszystkich źródłach OZE w Polsce wzrosła o 34,4 proc z poziomu 11 686,6 MW na koniec października w 2020 roku do poziomu 15 698,8 MW w 2021 roku. Największym źródłem energii odnawialnej w Polsce jest energetyka wiatrowa (6 868,1 MW), na kolejnym miejscu uplasowała się fotowoltaika z 6 687,5 MW. Największe przyrosty odnotował sektor energetyki słonecznej – w skali roku moc w tym segmencie zwiększyła się aż o 94 proc. W efekcie instalacje PV dogoniły już praktycznie moce wiatrowe.

Ponad 744 tys. prosumentów OZE w Polsce

Tylko w październiku 2021 roku na polskim rynku energii pojawiło się 39 929 prosumentów OZE, którzy rozpoczęli produkcję energii elektrycznej w instalacjach o łącznej mocy 281,9 MW. Mając na uwadze tylko instalacje fotowoltaiczne, to w opisywanym październiku na rynku pojawiło się 38 937prosumentów PV Dziennie przybywało ich w październiku blisko 1300, natomiast mocy w mikroinstalacjach – 9,39 MW. 

Od początku roku (styczeń-październik) przybyło 273 957 prosumentów OZE z instalacjami o mocy 2131,8 MW. Oznacza to, że w tym roku dziennie na polskim rynku pojawiało się średnio 907 prosumentów, a łączna moc zainstalowana instalacji wynosiła około 7 MW. 

Izraelski producent inwerterów i rozwiązań dla inteligentnego zarządzania energią ogłosił rozszerzenie swojej oferty produktowej o nowy falownik SolarEdge Energy Hub z funkcją zasilania awaryjnego oraz stacjonarny akumulator SolarEdge Energy Bank. Obydwa produkty są częścią serii nowych rozwiązań od SolarEdge o nazwie SolarEdge Home. 

SolarEdge wprowadza na rynek rozwiązania mające stanowić uzupełnienie systemu inteligentnego zarządzania energią, który w kolejnych latach będzie mieć coraz większe znaczenie. To magazyn SolarEdge Energy Bank i falownik Energy Hub.

Magazyn SolarEdge Energy Bank gromadząca prąd stały ma osiągać sprawność na poziomie 94,5 proc. dla transportu energii w obie strony. Jak czytamy w komunikacie prasowym, SolarEdge Energy Bank o pojemności nominalnej 10 kWh ma zapewnić użytkownikowi 9,7 kWh zasilania awaryjnego oraz oferować możliwość podłączenia urządzenia z maksymalnie ośmioma dodatkowymi akumulatorami, zapewniając w przybliżeniu 87 kWh zasilania awaryjnego.

Wśród głównych zalet swojej baterii SolarEdge wymienia pełną kompatybilność z większością swoich falowników, bezprzewodową komunikację i pełny monitoring systemu za pomocą jednej aplikacji.

SolarEdge Energy Bank ma wymiary 790 x 1179 x 250 mm i waży 121 kg. Może być zamontowany zarówno na posadzce w garażu jak i powieszony na ścianie. Temperaturowy zakres pracy baterii producent został określony na -10 do +50 st. C. Bateria może pracować również na dworze.

SolarEdge Energy Hub to z kolei falownik wyposażony w funkcje zasilania awaryjnego. Trójfazowe inwertery mają być dostępne w przedziale mocy od 7,6 do 11,4 kW a ten o najwyższej mocy może zaoferować nawet 10,3 kW mocy rezerwowej. Jednofazowe inwertery SolarEdge Energy Hub są dostępne w przedziale mocy 3 kW do 7,6 kW. Izraelska firma zapewnia, że SolarEdge Energy Hub będzie mógł być przewymiarowany nawet o 200 proc. po stronie DC.

Na ten moment najnowsze produkty od SolarEdge mają być dostępne na terenie Ameryki Północnej. Izraelski producent w komunikacie prasowym nie podał informacji, kiedy można spodziewać się premiery nowych urządzeń w Europie. 

Niewątpliwie postęp w zakresie rozwoju technologii magazynowania energii umożliwiło izraelskiemu koncernowi przejęcie w 2018 roku firmy Kokam, która specjalizowała się w szerokiej gamie rozwiązań z zakresu akumulatorów litowo-jonowych. Na tamten czas firma posiadała ponad 60 patentów związanych z technologią magazynowania energii. Synergia dwóch przedsiębiorstw miała mieć na celu wzmocnienie pozycji SolarEdge na rynku magazynowania energii.

W 2018 roku SolarEdge objął 75 proc. udziałów firmy Kokam za kwotę 88 mln USD. Już wtedy izraelski producent zapowiedział, że ma zamiar z biegiem czasu nabyć pozostałe, pozostające w obrocie akcje Kokam, które były wówczas notowane na koreańskiej giełdzie.